Małopolska z dziećmi: lekcje z naturą

dzieci przeglądające zawartość ekranów dotykowych w centrum pszczelarstwa w Apliandii
To miejsca na długi i krótki spacer, możliwość pobycia w naturze, złapanie oddechu, a także na super edukację bez przynudzania i tablicy. Małopolska daje rodzinom możliwość spędzenia czasu pod gołym niebem, na łące, w lesie, przy rzece, co komu pasuje i co w duszy gra. Jeśli chcecie podglądnąć zwyczaje zwierząt, tradycje lokalne, a także zajrzeć na krańce świata – to propozycje idealne właśnie dla Was. Dla dorosłych i tych, którzy zachowali w sobie dziecko, dla małych i tych już z dowodem osobistym. Zatem nie siedź w domu przed komputerem czy telewizorem, tylko znajdź dla siebie wymarzoną krainę, w której odpoczniesz.

ZOO Kraków i Las Wolski

Co jedzą słonie, czym karmi się pingwiny? Czy osły i flamingi mają stałe godziny obiadów i ulubione przekąski? Jak spędzają czas żyrafy, w co lubią bawić się gibbony białorękie? W krakowskim ZOO poznacie zwyczaje aż 1400 zwierząt, które w nim na co dzień mieszkają. Wycieczka do ogrodu to możliwość spędzenia czasu w Lesie Wolskim, zielonym parku w obrębie Krakowa, w którym można pojeździć na rowerze, odpocząć od zgiełku miasta, a także poznać się bliżej z przedstawicielami około 270 gatunków zwierząt. Nie trzeba wcale wyjeżdżać z miasta, by odpocząć na ławce w cieniu drzew, pobiegać czy pojeździć konno, tu też to jest możliwe. Dla chętnych trasy do zabytkowych i widokowych miejsc, jak choćby do klasztoru i eremu Ojców Kamedułów na Srebrnej Górze, czy Kopca Niepodległości imienia Józefa Piłsudskiego. Krakowskie ZOO to doskonała lekcja biologii i geografii na żywo, bez przynudzania, podręczników i kartkówek. Wśród lokatorów są zwierzęta wyjątkowe, które bardzo trudno spotkać w naturalnych warunkach, zagrożone wyginięciem jak pandy małe, pantery śnieżne czy kondory wielkie. Spotkacie na wybiegu złotawego tygrysa amurskiego i hipopotama karłowatego, który wydaje się nieco ociężały i znudzony. W Mini-Zoo, które przyciąga najmłodszych, są nowe maleństwa, może sprawdzicie jakie?

Osada Młyńska – Muzeum Młynarstwa, Techniki i Rzemiosła Wiejskiego, Roztoka-Brzeziny

Do Roztoki-Brzeziny w gminie Gródek nad Dunajcem zaprowadzi was droga niczym z kolorowych pocztówek. Wije się wśród zielonych pagórków, domów z ogródkami, całkiem niedaleko Jeziora Rożnowskiego i zapory, którą tu przez lata wznoszono. I dom rodziny Michała Winiarskiego, który stworzył Osadę Młyńską, też wygląda niczym z pocztówki. Drewniany, z kolorowymi okiennicami, kwiatami w ogrodzie i z przewodnikiem, który chce się dzielić swoją historią i miłością do tego miejsca. Obok domu stoi tartak i młyn, w którym gospodarze mielą zboże. Obejrzyjcie tutaj drewnianą stodołę, gdzie pełno sprzętów dawniej wykorzystywanych w gospodarstwie, a dziś całkowicie zapomnianych. Ich nazwy brzmią obco i dziwacznie aż do momentu, gdy nie połączy się ich z opowieścią. Wtedy nabierają życia i pomagają się przenieść w czasy, gdy podjeżdżały tu woły i furmanki, a produkcją nie sterowały bezduszne komputery. Jeśli chcecie zobaczyć stuletni młyn, tartak i przenieść się w czasie bez wehikułu, to tu właśnie jest taka możliwość. Zobaczycie, jak powstają bochny chleba, ile pracy trzeba włożyć, by na nasz stół trafiła kromka razowego czy żytniego pieczywa.

 Apilandia – Interaktywne Centrum Pszczelarstwa, Klecza Dolna

Ta wioska na skraju Beskidu Małego była kiedyś miejscem, w którym hodowano młode konie dla wojska. Później mieściła się tu stadnina źrebiąt. Dziś jednak miejsce to nie słynie z koni, ale z pszczół. W Interaktywnym Centrum Pszczelarstwa, które w Kleczy Dolnej powstało, można poznać tajemnice tych pożytecznych owadów, podpatrzyć jak żyją, wejść niemalże do ula, by zobaczyć hierarchię pszczelą i sposób zarządzania całymi masami. Tu zobaczycie i poczujecie, jaka jest różnica między suchymi lekcjami o pszczołach, a prawdziwym hukiem roju. Apilandia to nie jest muzeum, w którym nie można niczego dotykać, wręcz przeciwnie. Interaktywne tablice, spacer po pasiece i warsztaty umożliwiają poznanie pszczelego królestwa od kuchni. Dla chętnych zajęcia z wykonywania świec z wosku pszczelego, a także nauka pszczelarskiego fachu w imponujących kapeluszach pszczelarskich, podczas której można kosztować słodkich pyszności prosto z ula. Jeśli więc nie wiecie jak smakuje pyłek kwiatowy, chlebek pszczeli i jak się zostaje królową pszczół, to miejsce idealne dla was. Dla rodziców jest także atrakcja – SPA, w którym stosowane są wyłącznie kosmetyki naturalne na bazie miodu.

Muzeum Górali i Zbójników oraz Chata Artystycznych Przygód, Rabka-Zdrój

Za górami, za lasami pobili się dwaj górale ciupagami – tak mówi piosenka. A jak to naprawdę z góralami jest? Można się o tym przekonać jadąc do malowniczego miejsca w Małopolsce – do Rabki-Zdroju, gdzie stoi Dom pod Trzema Madonnami, zameczek zbójnictwa, pasterski szałas i koliba Śleboda. Tam, gdzie uwagę przyciągają stare kapliczki, dzwonnica a nawet dyby. Muzeum Górali i Zbójników oraz Chata Artystycznych Przygód to super okazja, by na chwilę pomieszkać w góralskiej chacie, poznać obrzędy i tradycje tych ziem, a także zabawić się w poszukiwaczy zbójnickiego skarbu. Kto o tym nie marzył choćby raz, by dostać tajemniczą, starą mapę, na której zaznaczone jest miejsce zakopania złota? Ale to nie wszystkie możliwości, bo na terenie muzeum można nauczyć się także prać na tarze, deptać kapustę do kiszenia, wycisnąć oscypka, a także położyć się na drzemkę na stogu siana. Na osoby, które mają zacięcie artystyczne, czekają warsztaty, podczas których można się nauczyć malować ciupagi, ptaszki, a także robić barwne bukiety z bibuły.

Park Czarnego Daniela, Zawoja Podpolice

To miejsce otoczone pięknymi górami i beskidzką roślinnością. Położona pod Babią Górą Zawoja leży na szlakach pieszych wędrówek i jest doskonałym miejscem do obserwacji świata roślin, ale i zwierząt. Dla tych, którzy mają mniej cierpliwości, albo po prostu nie mają szczęścia, by w naturalnych warunkach spotkać mieszkańca Beskidów, został stworzony Park Czarnego Daniela. Gospodarstwo prowadzone jest przez miłośników jeleni i danieli, którzy oprócz tego, że prowadzą hodowlę, to jeszcze potrafią barwnie opowiadać o swojej nietypowej kolekcji, o każdym jednym osobniku, o ich charakterze i przyzwyczajeniach. W parku oprócz jeleni, danieli, możecie poznać życie koni, owiec, lam i kóz, które zachowują się tu tak, jak w naturze, czyli mają ustaloną hierarchię i wędrują udeptanymi przez siebie ścieżkami. To w tym ogrodzie można oko w oku stanąć z białym jeleniem, a dokładniej łanią, która ma na imię Ewelinka i uwielbia kąpiele błotne. Jeśli chcecie, możecie też wziąć udział w karmieniu całej gromadki.

Park Miniatur „Świat Marzeń”, Inwałd

Inwałd to nie tylko piękna wioska, początek wielu szlaków turystycznych, ale także miejsce magiczne. Na 45 tysiącach metrów kwadratowych powstał w tej wiosce Park Miniatur „Świat Marzeń”, w którym każdy może spełnić swoje marzenia o podróży niemalże dookoła świata. I to podróży w jeden dzień. Kiedy przyjedziesz do Inwałdu i przekroczysz magiczną bramę znajdziesz się w Meksyku, Chinach, Francji, Australii, Włoszech czy Grecji. W parku miniatur otoczą cię najsłynniejsze budowle świata, perełki architektoniczne. Spod Bramy Brandenburskiej możesz przenieść się do gondoli weneckiej, a potem wyruszyć na spacer wzdłuż Muru Chińskiego. A kiedy znudzi ci się ten wielki świat, wsiadasz po prostu na diabelski młyn lub ruszasz w dół dzikiej rzeki i zapominasz o wszystkim. Bo Park to także lunapark, dobra gastronomia, miejsca do zabaw i sprawdzenia swojej sprawności fizycznej. Tory przeszkód, labirynty i możliwość gry laserowej w średniowiecznych podziemiach.

W tych miejsca nie da się nudzić!

 

Multimedia


 

Related Assets